Klamka jednak zapadła. Po długich miesiącach rozmów, dyskusji i konsultacji OSM Czarnków w obecnej formie przestaje istnieć. Niepokojące sygnały z Czarnkowa i Chodzieży docierały grubo wcześniej. Ba, w sprawę zaangażowali się nawet parlamentarzyści obu opcji, ale niewiele z tego wynikło. Uznano, że Jedynym ratunkiem na wyciągnięcie OSM z kłopotów będzie wskoczenie pod skrzydła uznanego, stabilnego i dużo silniejszego partnera. Wygląda jednak na to, iż sprawa została przesądzana dużo wcześniej, choć podczas piątkowego spotkania nie było jednomyślności. W obecności gości z zewnątrz na 35 uprawnionych delegatów dwóch głosowało przeciw, a ośmiu wstrzymało się od głosu. Reszta była za.
Dariusz Sapiński - prezes Mlekovity, nie ukrywa zadowolenia. Jego zdaniem rynek mleczarski przeżywa kryzys i stagnację. Na rynku utrzymają się tylko duże dobrze zorganizowane firmy. A czarnkowscy spółdzielcy tylko na tym zyskają bowiem zastaną udziałowcami majątku potężnego partnera. To oznacza stabilność. - Razem jesteśmy silniejsi, bo Mlekovita jest w bardzo dobrej kondycji finansowej - zapewnia prezes.
Rzeczywiście Mlekovita, firma o ponad 90-letniej marce to niekwestionowany lider polskiego mleczarstwa. Tworzy największą grupą mleczarską w Europie Środkowo-Wschodniej. Firma zatrudnia blisko 5 000 najlepszych specjalistów. Dbając o ich rozwój wdraża najnowsze technologie i inwestuje w innowacje. Dzień w dzień, w każdym z 22 zakładów produkcyjnych Mlekovity przetwarzanych jest 8 milionów litrów najlepszego mleka dostarczanego przez 15 000 polskich rolników.
Podobną optykę widzenia prezentuje prezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich, Waldemar Broś. Według niego Mlekovita to bardzo pewny partner, który od lat przewodzi rankingowi krajowych producentów. Wejście do tej firmy na zasadzie współwłasności i ze spółdzielczym statusem gwarantuje i bezpieczeństwo finansowe. A na czas kryzysu to chyba najlepsza opcja z możliwych dla czarnkowskich spółdzielców.
Starosta czarnkowsko-trzcianecki Feliks Łaszcz przyznaje, że nie jest to łatwa decyzja. Sam jest rolnikiem i rozumie tę sytuację. Mleko trzeba mieć gdzie sprzedać a ryzyko utrzymania OSM Czarnków jest ciągle duże. Czy połączenie z Mlekovitą rozwiąże problemy obu zakładów i dostawców mleka w naszym regionie? Na to pytanie nie ma na razie jednoznacznej odpowiedzi.
Pik
Napisz komentarz
Komentarze