Radość rodziców z pierwszego dziecka została zakłócona przez wiadomość o wadzie płodu. W 27 tygodniu ciąży przez przypadek lekarz wykrył rozszczep kręgosłupa u Julii. Nikt nie zaproponował operacji wewnątrzmacicznej. - Nie wiedzieliśmy z mężem co robić, żeby coś zmienić, naprawić, jak będzie wyglądało życie naszej ukochanej kruszynki. Po porodzie przeprowadzono wszystkie, niezbędne operacje i po miesiącu mogliśmy wrócić do domu – opowiada mama Julci.
Julcia urodziła się z przepukliną oponowo- rdzeniową, wodogłowiem, stopami końsko- szpotawymi, a w konsekwencji ujawnił się pęcherz neurogenny oraz niedowład kończyn dolnych. Dziewczynka przeszła już wiele operacji, aby jej życie było mniej skomplikowane.
- Od początku wpadła w machinę lekarzy i rehabilitantów. Walczy codziennie o lepszą sprawność. Właśnie kończy pierwszą klasę, ma kolegów i koleżanki, super odnalazła się w szkole. Wciąż jest radosna i uśmiechnięta. Rehabilitanci dają nadzieję na chodzenie. Julcia jedną nóżkę super czuje, ale druga jest słaba, przykurczona – opowiadają rodzice.
Julia z rodzicami potrzebują pomocy w uzbieraniu pieniędzy na ortezy, które dają nową nadzieję. Pozwalają marzyć, że Julcia będzie chodzić. Ulżą jej w codziennym życiu. Julia jest podopieczną Fundacji Złotowianka, która prowadzi zbiórkę środków na zakup ortez dla dziewczynki. Do zbiórki można dołączyć poprzez stronę fundacji: https://zlotowiankahelp.pl/cel/julia-czwertlik/
Potrzeba 20 tys. zł. Rodzice Julci z góry dziękują za każdą wpłaconą złotówkę.
(bek)
Napisz komentarz
Komentarze