Pod koniec stycznia informowaliśmy o sześciu takich przypadkach w ciągu jednego dnia. Niestety, od tego czasu policjanci zatrzymali kolejnych ośmiu cyklistów, którzy postanowili wyruszyć w trasę „z promilami” w organizmie.
Każdy z zatrzymanych został poddany kontroli trzeźwości. Rekordzistą okazał się rowerzysta z Zakrzewa, który miał w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. Jakby tego było mało, posiadał sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów, co oznacza, że już wcześniej został ukarany za podobne wykroczenie. Teraz jego sprawa ponownie trafi do sądu, który zdecyduje o wysokości grzywny oraz dalszych konsekwencjach.
Policja przypomina, że jazda rowerem po alkoholu może skończyć się nie tylko mandatem, ale i poważniejszymi konsekwencjami prawnymi. Zatrzymanym rowerzystom grożą wysokie kary finansowe, a w niektórych przypadkach nawet zakaz prowadzenia pojazdów.
Apelujemy do mieszkańców – alkohol i kierowanie pojazdami to fatalne połączenie, bez względu na to, czy chodzi o samochód, czy rower. Nie warto ryzykować zdrowia, życia i portfela. Policjanci zapowiadają dalsze kontrole, więc zanim ktoś zdecyduje się na jazdę po kilku głębszych, warto się zastanowić… czy na pewno się opłaca?
Komentarze