Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama dotacje unijne dla firm
Reklama
Reklama

Na marginesie Bitwy Warszawskiej

Podziel się
Oceń

Józef Piłsudski nie lubił, gdy jego zwycięstwo w 1920 roku nazywano „Cudem nad Wisłą”. I były przynajmniej dwie przyczyny jego niechęci do tego określenia. Pierwsza to fakt, że ówczesny naczelnik państwa w cuda nie wierzył, bo był ateistą, co skrzętnie dziś ukrywają przed opinią publiczną IPN-owscy historycy. A po drugie dlatego, że określenie to wymyślili jego przeciwnicy polityczni, kwestionujący zasługi marszałka w przygotowaniu i przeprowadzeniu tej operacji. Przy tym wszystkim sformułowanie to nabrało konotacji religijnej, ponieważ wojska polskie zatrzymały Armię Czerwoną 15 sierpnia, czyli w dniu Wniebowzięcia NMP.

To powiązanie święta państwowego ze świętem religijnym prowadziło do zaskakujących skojarzeń: - Począwszy od biskupów, a skończywszy na zwykłych prostych ludziach, na terenie stolicy trwała nieprzerwana modlitwa o ocalenie Polski przed nawałą bolszewicką. I zostaliśmy wysłuchani - podkreślają niektórzy duchowni. 

- W nocy z 14 na 15 sierpnia miał także miejsce cud objawienia się Najświętszej Maryi Panny nad oddziałami Armii Czerwonej, wywołując popłoch w jej szeregach - dodają inni, a złośliwi internauci komentują to pytaniami: - Gdzie była Najświętsza Panienka 1 września 1939 roku, gdy napadli na nas Niemcy, 17 września, gdy Rosjanie wbijali nam nóż w plecy? Gdzie była podczas Powstania Warszawskiego, gdy umierało całe miasto?

Z okazji każdego państwowego święta, odżywa gorąca kwestia patriotyzmu. O ile wszyscy wiemy, że patriotami mamy być, o tyle trudnością jest sam fakt rozumienia współczesnego patriotyzmu oraz czynów, które o nim w obecnym czasie świadczą. W okresie zaborów i podczas okupacji wszystko było jasne. Polacy walczyli o niepodległość, o zachowanie kultury i ojczystego języka, tradycji i obyczajów. Nikt nie zastanawiał się nad tym, czy w ogóle warto to robić. 

Czasy niewoli skończyły się już dawno, a mimo to wśród nas działają ciągle namaszczeni historycznie patrioci, którzy do dziś wojują z wrogami ojczyzny. Są nimi praktycznie wszyscy nasi sąsiedzi, a zwłaszcza ci, co tylko „udają dobrych partnerów, w rzeczywistości zaś czają się za granicami, aby najechać i splądrować nasz przepiękny kraj”. W ten sposób buduje się w Polakach nieufność do wszystkiego co „niepolskie”, co obce, nowe i wymyślone przez sąsiadów.

Nasuwa się zatem pytanie: Czy mamy do czynienia z naturalnym kryzysem patriotyzmu w obecnym czasie pokoju? Czy może raczej należy pokusić się o stwierdzenie, że dokonuje się zmiana jego jakości? Jakości, o której decydujemy my, współcześni. Problem leży zatem w naszym podejściu do tego, co zrobimy z dziedzictwem naszej kultury, historii i języka.

Współczesny Polak ma określoną tożsamość narodową. Już od malucha uczy się odpowiedzi na pytanie: Kto Ty jesteś? I nadal odpowiada: Polak mały! Jednakże nie zawsze ta deklaracja jest jednocześnie zobowiązaniem do czegokolwiek istotnego. Patriota budzi się w Polaku przeważnie wtedy, gdy zagraża mu niebezpieczeństwo lub ktoś naruszy jego narodową godność. Także wtedy, kiedy na sportowej arenie pojawia się Iga Świątek, Lewandowski czy inny idol. Później Polak usypia albo zapomina, w najgorszym razie, ma inne, istotniejsze zmartwienia. A przecież dzisiejszy patriotyzm to ciężka praca, która pozwoli zapomnieć o zacofaniu spowodowanym zależnością od jeszcze bardziej zacofanego „wschodniego brata”, a także cywilizacyjnej zapaści, jaką zgotowali narodowi nieudolni naśladowcy komuny, którym z własnej woli oddaliśmy władzę.

Licytowanie się o to, kto jest lepszym, a kto gorszym patriotą, kto kocha ojczyznę, a kto ją zdradził - oto jest treść obchodów świąt narodowych w Polsce od chwili, gdy dwa plemiona toczą ze sobą walkę o władzę. Nie według demokratycznych zasad, lecz na śmierć i życie. Dlatego z okazji każdego narodowego święta warto pochylić się nad słowami, które na dwa lata przed odzyskaniem niepodległości napisał polski poeta wywodzący się z chłopskiej rodziny na Kujawach: 

 

Rzadko na moich wargach
Niech dziś to warga ma wyzna
Jawi się krwią przepojony, 
Najdroższy wyraz: Ojczyzna. 
 
Widziałem, jak się na rynkach
Gromadzą kupczykowie, 
Licytujący się wzajem, 
Kto Ją najgłośniej wypowie. 
 
Widziałem, jak między ludźmi 
Ten się urządza najtaniej, 
Jak poklask zdobywa i rentę, 
Kto krzyczy, iż żyje dla Niej. 
 
Widziałem, jak do Jej kolan - 
Wstręt dotąd serce me czuje - 
Z pokłonem się cisną i radą 
Najpospolitsi szuje. 
 
Widziałem rozliczne tłumy 
Z pustą, leniwą duszą, 
Jak dźwiękiem orkiestry świątecznej 
Resztki sumienia głuszą. 
 
Sztandary i proporczyki, 
Przemowy i procesyje, 
Oto jest treść Majestatu, 
Który w niewielu żyje. 
 
Więc się nie dziwcie - ktoś może 
Choć milczkiem słuszność mi przyzna - 
Że na mych wargach tak rzadko 
Jawi się wyraz: Ojczyzna.
 

 


Napisz komentarz

Komentarze

Eryk 10.12.2023 16:00
Tak było.My Polacy nauczkę mamy na całe życie ,ze nie sprowadzać duże grupy obcych zaborczych.Było tak,że Konrad,Książe Mazowsza sprowadził Krzyżaków do Polski i co Darczyńców zaczęli atakować i zabijać,kraść no cach i palić całe wsie aż do czasu,gdy Władysław Jagieło "zabrał "się za Krzyżaków,z finałem bitwy w 1410roku. Taki sam błąd zrobili Polacy,gdy pozwolili PRUSOM sprowadzić sie do nas z nad rzeki Niemen.Osiedlili się na póln-zachodzie Polski i co?? podobnie jak krzyżacy zaczęli zabijać Polaków i zabierac im ziemię.Prusowie zachodni mieli przewagę i bezlitośnie zabijali Polaków aż wzięli cały NARÓD POLSKI Z ZIEMIĄ w 1772r jako zabór Polski.Polski nie było na mapie Polski przez 123 lata a nawet nasz Złotów odzyskał wolność dziękiPowstańcom Wielkopolskim dopiero w 1945r. To 173lata pod Prusami.Żaden kraj w Europie tyle nie wycierpiał co Polska. O mało co byłoby tak samo,gdyby Piszydzi,rządzili dłużej Polską. Nauczka aby 1/4 obcek nacji była w Polsce,w stosunku do ogółu ludności ale tylko Polaków i to mogą tu przebywac robotnicy do wywozu smieci i do zamiatania ulic. Musi byc przyjemnie i czysto na ulicach i placach.

Październikowe walki o wolnosć spod okupanta 08.10.2023 19:57
Październik to zły miesiąc.Rewolucja październikowa w 1905r w Królewstwie Polskim pochłonęła wiele ofiar w walce z carem pod przewodnictwem Józefa Piłsudskiego car upierał się ,gnębiąc Polaków.Dużo Polaków wyemigrowało wówczas do Brazylii i już tam pozostali. Polacy cierpieli nadal przegrali powstanie Listopadowe też i w następnym zrywie w styczniu 1860 r.także Polacy przegrali Powstanie styczniowe.Biskupi polscy temperowali polskich powstańców aby nie sprzeciwiali się carowi. J.Piłsudski miał inne zdanie niż biskupi a Naród Polski cierpiał.

przedruk 08.10.2023 20:51
No więc ,właśnie.Na Instagramie młoda Izraelka apeluje do Polski:uważajcie na fanatyków religijnych aby nie doszło do tego co w Izraelu-mówi Rozwojowa Mama. Fanatycy religijni w Izraelu zniszczyli Izrael, mówi. Ale dlaczego ludzie tak zaufali Fanatykom Religijnym ? oto jest pytanie.

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: MikiTreść komentarza: Tylko Karol Nawrocki !!!Data dodania komentarza: 19.04.2025, 19:00Źródło komentarza: Sławomir Mentzen odwiedził Złotów – spotkanie z mieszkańcami w ramach kampanii prezydenckiejAutor komentarza: MikiTreść komentarza: Lets go Sparta Lets go !!!Data dodania komentarza: 19.04.2025, 18:56Źródło komentarza: Zwycięstwo Hydropex Sparta ZłotówAutor komentarza: ŁowcaBredniTreść komentarza: Byłem, zobaczyłem, po słuchałem, i potwierdziłem swoje zdanie na temat kandydata Mentzen'a i jego zwolenników. Bez zmian. Baz jakiejkolwiek refleksji i zastanowienia się nad swoim głosem wrzuconym do urny. Trudno. Na każdym "jego" wiecu: ten sam tekst (i to słowo w słowo), selfie z wielbicielami (dla własnej i ich przyjemności), no i ucieczka przed trudnymi pytaniami. "Jego" wywiady (jedyne) tylko w zaprzyjaźnionych TV? Przypomina poprzednią władzę i "ich" wywiady w TVPiS. Gwarantuje, że nikt nie zada niewygodnego pytania. Ale Mentzen i tak pierd... takie brednie, że przychodzi tylko jedna myśl - co mają zwolennicy w głowie, że tak bezrefleksyjnie "to" łykają? Sami sobie odpowiedzcie.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 07:55Źródło komentarza: Sławomir Mentzen odwiedził Złotów – spotkanie z mieszkańcami w ramach kampanii prezydenckiejAutor komentarza: PilnujTreść komentarza: E, w Złotowie to już teraz sami chadziaje, autochton to był rozumny człowiekData dodania komentarza: 16.04.2025, 23:45Źródło komentarza: Sławomir Mentzen odwiedził Złotów – spotkanie z mieszkańcami w ramach kampanii prezydenckiejAutor komentarza: KorwinTreść komentarza: A hulajnoga gdzie??? Mem-cen , patologia jak za Atlantykiem .Data dodania komentarza: 16.04.2025, 22:14Źródło komentarza: Sławomir Mentzen odwiedził Złotów – spotkanie z mieszkańcami w ramach kampanii prezydenckiejAutor komentarza: KorwinTreść komentarza: A miał bakłażan hulajnogę aby w razie czego spier…. He he . Już taki podobny egzemplarz został prezydentem za oceanem i efekty niedługo odczują wszyscy… Mem-cen ;)))Data dodania komentarza: 16.04.2025, 22:12Źródło komentarza: Sławomir Mentzen odwiedził Złotów – spotkanie z mieszkańcami w ramach kampanii prezydenckiej
Reklama
Reklama