Wychowankowie ośrodka, w przepięknie przygotowanej inscenizacji, opowiedzieli historię zesłanego na Sybir żołnierza Mariana, który właśnie tam, daleko od domu, przeżył kilka lat, a zatem i kilka wigilii. – Chcieliśmy pokazać jego historię oraz to, jak ciężki był powrót do domu i ile przynosił też radości. Chcieliśmy także pokazać naszym dzieciom, że trzeba wierzyć, niezależnie od sytuacji, że kiedyś przyjdzie dzień, w którym, w dorosłym życiu, w swoich domach, stworzą wigilię, gdzie będzie czekało na nich miejsce przy stole, gdzie będą ich rodziny i ich dzieci, które będą czekały właśnie na nich – powiedziała dyrektor krajeńskiego MOS Joanna Chodzińska.
(red), foto., info. starostwo powiatowe
Napisz komentarz
Komentarze