Zbieramy na aparat słuchowy dla Dawida. Gruźlica nie boli – bardzo wyniszcza organizm, narządy. Spadła na Dawida Skwarka ze Złotowa jak przysłowiowy grom z jasnego nieba.
- Od 2015 do 2020 roku byłem hospitalizowany w Centrum Pulmonologii i Leczenia Gruźlicy w Bydgoszczy. W tym czasie przeszedłem dwukrotnie operację. W wyniku drugiej, w 2018 rok dokonano resekcji płata górnego, prawego płuca – opowiada Dawid.
Leczenie gruźlicy wielolekoopornej było bardzo żmudnym i czasochłonnym procesem. Wymagało pozyskania i zrefundowania leków zza granicy, niedostępnych w Polsce. - Przyjąłem dużą ilość antybiotyków oraz chemioterapeutyków, żeby ratować moje życie. Skutki uboczne tych terapii są ogromne - spowodowały uszczerbek na zdrowiu – uszkodzenie nerwu słuchowego, a co za tym idzie – znaczną wadę słuchu.
Aparat słuchowy umożliwi Dawidowi komunikację z innymi ludźmi oraz normalne funkcjonowanie w świecie. Aparat, który pomógłby złotowianinowi funkcjonować, jest jednak bardzo drogi. - Jego zakup przekracza moje możliwości finansowe. Są to bardzo drogie urządzenia, dlatego zbiórka jest jedyną możliwością na ich pozyskanie. Ponadto mam uszkodzone nerki, wątrobę, tarczycę i mam astmę. Staram się pracować nad słabą wydolnością organizmu, jednak po utracie znacznego fragmentu płuca, jest to trudne... – mówi Dawid Skwark.
Dawid korzysta z pomocy poradni psychiatrycznej, gdyż długie, wieloletnie leczenie w szpitalu odbiło się na jego zdrowiu psychicznym. - Sam nie jestem w stanie sobie poradzić, muszę prosić Was o pomoc finansową, która nie przywróci mi zdrowia, ale sprawi, że będzie mi choć trochę łatwiej w tej nierównej walce o życie - dodaje.
Fundacja Złotowianka na swoich stronach uruchomiła zbiórkę funduszy na pomoc Dawidowi. Można do niej dołączyć po linkiem: https://zlotowiankahelp.pl/cel/dawid-skwark/. Potrzeba 15 tys. złotych.
(bek)
Napisz komentarz
Komentarze