Wydarzenie organizowane wspólnie przez zespoły Granda i Wersja De Lux przyciągnęło nie tylko fanów gatunku, ale i nowych słuchaczy, którzy przyszli zobaczyć ikony sceny punk i ska w pełnym blasku. Na scenie pojawiły się trzy mocne składy – Bulbulators, Granda i Wersja De Lux – zapewniając publiczności zastrzyk energii i emocji, które unosiły się w klubie przez cały wieczór.
Bulbulators - Zespół, który na polskiej scenie działa od ponad 30 lat, po raz pierwszy zagrał w Złotowie, a ich występ spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem. Publiczność od razu weszła w rytm, reagując na kultowe kawałki, które zespół wydał na przestrzeni lat. Wokalista Piotr “Iglak” Tohak nie szczędził energii, a jego charakterystyczny, surowy głos przypomniał wszystkim, czym jest prawdziwy punk. Dzięki doświadczeniu zespołu, każdy utwór brzmiał jak hymn dla pokolenia, które dorastało na polskiej scenie punkowej.
Granda z Chełmży, z ich świeżym materiałem promującym album “Skandalo Trompo,” dostarczyła publiczności prawdziwego powera. Zespół od samego początku porwał ludzi do pogo, a intensywne teksty i bezkompromisowy styl Granda przypomniały o surowych, bezpośrednich korzeniach punk rocka. Choć kapela istnieje dopiero od 2008 roku, ich brzmienie i sceniczna charyzma są na najwyższym poziomie, co udowodnili, dając show pełen buntu i emocji. Mocne riffy, bezkompromisowe przesłanie i duch walki o wartości sprawiły, że ich występ był jednym z najjaśniejszych momentów wieczoru.
Wersja De Lux - To jeden z nielicznych polskich zespołów ska, który może poszczycić się aż dwoma żeńskimi wokalami, nadającymi ich muzyce wyjątkowy, melodyjny charakter. Harmonijne wokale, chwytliwe rytmy ska oraz punk rockowe zacięcie stworzyły idealny balans między żywiołowością a muzyczną precyzją. Zespół wyraźnie nawiązywał kontakt z publicznością, zapraszając ją do wspólnej zabawy, co spotkało się z dużym odzewem. To muzyczna i energetyczna petarda, która dodała wieczorowi pozytywnej, choć nadal punkowej energii.
Napisz komentarz
Komentarze