Na parkiecie rywalizowały drużyny, które dostarczyły kibicom mnóstwo niezapomnianych momentów i zaciętych pojedynków.
Grosiki – Zabajka 0:3 (z uśmiechem po obu stronach siatki)
Spotkanie pomiędzy Grosikami a Zabajką przebiegło w przyjaznej atmosferze, ale na boisku nie brakowało sportowej rywalizacji. Drużyna Zabajki pewnie wygrała wszystkie trzy sety, pokazując, że ich forma jest na wysokim poziomie. Mimo porażki, Grosiki nie tracą ducha i zapowiadają walkę w kolejnych spotkaniach.
Nanga – Zmęczeni Sezonem 1:3
Pierwsze trzy sety tego meczu to klasyczna siatkarska rozgrywka – kto zdobywał przewagę, ten wygrywał seta. Prawdziwe emocje pojawiły się jednak w czwartej partii. Nanga prowadziła już 22:12 i wydawało się, że tie-break jest na wyciągnięcie ręki. Niestety, niespodziewany przestój kosztował ich porażkę 24:26. Drużyna Zmęczeni Sezonem wykorzystała okazję i zamknęła mecz w czterech setach.
Enea Mec Piła – Tak Jest 3:0
Enea Mec Piła pomimo braków kadrowych – grała w czwórkę z powodu braku zawodniczki – pewnie pokonała zespół Tak Jest. Doświadczenie zawodników Enei okazało się kluczowe w starciu z młodszymi rywalami. Drużyna Tak Jest mimo porażki zapowiada, że jeszcze pokaże na co ją stać.
Mecz kolejki: Rezerwowi – Ecorad Polska 2:3
Ten mecz był prawdziwym hitem wieczoru i trzymał w napięciu do samego końca. Pierwszy set wyraźnie należał do Ecoradu, jednak drugi przyniósł prawdziwą siatkarską bitwę – wygraną przez Ecorad na przewagi 35:33. Rezerwowi nie poddali się i w świetnym stylu wyrównali, triumfując w trzecim i czwartym secie.
Tie-break był popisem emocji, precyzji i nerwów. Po zaciętej walce Ecorad zwyciężył 18:16, przypieczętowując swoje zwycięstwo. Adam Zabajka, kapitan drużyny, podsumował mecz słowami: „To była prawdziwa wojna na parkiecie, ale takie mecze kochamy najbardziej!”
Podsumowanie
Druga kolejka Złotowskiej Ligi Piłki Siatkowej dostarczyła kibicom ogromnych emocji i pokazała, że każda drużyna jest w stanie zaskoczyć rywali. Kolejne spotkania zapowiadają się równie emocjonująco, a drużyny mają jeszcze wiele do udowodnienia.
Do zobaczenia na parkiecie!
Napisz komentarz
Komentarze