Na miejsce natychmiast zadysponowano jednostki straży pożarnej – zarówno z OSP Osówka, jak i PSP Złotów. Dzięki sprawnej akcji strażaków ogień został szybko opanowany i ugaszony, jednak sytuacja mogła być znacznie groźniejsza.
Choć strażacy od lat apelują o niewypalanie traw, co roku – zwłaszcza na przełomie zimy i wiosny – historia się powtarza. Płoną nieużytki, ogień rozprzestrzenia się w niekontrolowany sposób, a służby ratunkowe muszą interweniować, narażając siebie i sprzęt.
Strażacy przypominają: wypalanie traw jest nie tylko niebezpieczne, ale i nielegalne. Za takie działania grożą wysokie mandaty, a w przypadku większych strat – nawet kara więzienia. Przede wszystkim jednak to zagrożenie dla ludzi, zwierząt i całego ekosystemu.
Na szczęście tym razem obyło się bez ofiar i większych strat, ale pytanie pozostaje to samo: kiedy w końcu przestaniemy igrać z ogniem?
.jpeg)
.jpeg)
.jpeg)
.jpeg)
.jpeg)
Napisz komentarz
Komentarze