W czwartek, 16 stycznia, rozegrano 5. kolejkę Złotowskiej Ligi Siatkówki. Kibice zgromadzeni w hali sportowej byli świadkami niezwykle emocjonujących starć, które dostarczyły mnóstwa siatkarskich wrażeń.
Mecze o 18:30 – zacięta walka punkt za punkt
Pierwsze mecze dnia okazały się niezwykle wyrównane, a o zwycięstwach decydowały niuanse.
Na boisku nr 1 zmierzyły się zespoły Zmęczeni Sezonem oraz Rezerwowi. Po pięciosetowej walce górą okazali się Rezerwowi (3:2), choć w setach dominowała walka punkt za punkt (25:23, 23:25, 25:21, 25:23, 15:10).
Równocześnie na boisku nr 2 Enea MEC Piła rywalizowała z Zabajką-Sławnicą. Liderzy tabeli z Piły ponownie udowodnili swoją klasę, wygrywając 3:2 (16:25, 25:19, 25:16, 25:19, 15:12). Mimo porażki, Zabajka-Sławnica pokazała ogromne serce do gry.
Mecze o 20:00 – pierwsze przełamania
Spotkania wieczorne przyniosły nie tylko punkty, ale i historyczne momenty dla kilku drużyn.
Na boisku nr 1 Ecorad Polska zmierzył się z Grosikami. Choć zespół Grosiki przegrał 1:3 (10:25, 25:22, 7:25, 7:25), to ich zdobycie pierwszego seta w lidze było powodem do radości. Dzięki temu zwycięstwu Ecorad Polska awansował na trzecie miejsce w tabeli.
Na boisku nr 2 drużyny Tak Jest i Nanga rozegrały mecz, który zakończył się wygraną Tak Jest 3:2 (27:25, 19:25, 25:21, 15:7). Dla Nangi był to pierwszy zdobyty punkt w lidze, a dla Tak Jest – pierwszy wygrany mecz w sezonie. Emocje w hali były nie do opisania!
Tabela po 5. kolejce
5. kolejka Złotowskiej Ligi Siatkówki pokazała, że w tej lidze każdy punkt trzeba wywalczyć na parkiecie. Zacięte mecze, nieoczekiwane zwroty akcji i pierwsze sukcesy mniej doświadczonych drużyn świadczą o wyrównanym poziomie rywalizacji. Już teraz nie możemy się doczekać kolejnych spotkań, które przyniosą jeszcze więcej emocji!
Czy liderzy utrzymają swoje pozycje? Czy outsiderzy sprawią niespodzianki? Odpowiedzi na te pytania już w następnych kolejkach!
Napisz komentarz
Komentarze