Do pożaru natychmiast zadysponowano zastępy straży pożarnej z gminy Okonek i okolicznych jednostek.

Pożar rozwijał się błyskawicznie, a płomienie przeniosły się na kolejną część przyległą do budynku. Gdy na miejsce dotarły pierwsze jednostki straży pożarnej, cała konstrukcja była już w ogniu.
W momencie wybuchu pożaru w budynku znajdowała się jedna osoba. Na szczęście zdołała opuścić dom o własnych siłach, jednak ze względu na obrażenia i stan zdrowia wymagała pomocy zespołu ratownictwa medycznego.
W akcji brało udział łącznie 9 zastępów straży pożarnej, zespół ratownictwa medycznego, pogotowie energetyczne oraz policja, która zabezpieczała teren i ustala przyczyny zdarzenia.

Obecnie trwa szacowanie strat i wyjaśnianie przyczyn pożaru. To kolejne przypomnienie, jak nieprzewidywalny i groźny może być żywioł ognia – i jak ważna jest szybka reakcja służb ratunkowych.
Napisz komentarz
Komentarze